Kremowe, aksamitne curry z orzechów nerkowca nauczyła mnie robić kilka lat temu moja znajoma ze Sri Lanki. Oni robią curry właściwie ze wszystkiego. To cudowne danie. Wspaniale pachnie, świetnie smakuje i jest proste. Przypadkowo jest również wegańskie i bez glutenu. Bardzo je lubię.
Klasyczne curry z orzechów nerkowca robi się bez dodatku groszku, ale żeby było więcej i pożywniej można dorzucić garstkę. Jeśli będziecie robić curry z groszkiem nie dawajcie groszku zbyt dużo, żeby nie zdominował potrawy.
Do tego curry mam też dla was prawdziwy hit. Moje najnowsze odkrycie: curry z zielonych jabłek. Jest cudownie inne, ostre i wspaniale łamie grzeczną poprawność curry z orzechów nerkowca. Robi się je w mgnieniu oka. Namawiam bardzo.
Obydwa curry podaje się z ryżem, obok siebie. Cudowne połączenie.
Curry z orzechów nerkowca
Porcja na 2 osoby
- 250 -300 g. orzechów nerkowca – trzeba namoczyć na noc
- ½ średniej cebuli
- 2 lekko czubate łyżeczki przyprawy curry
- ¼ łyżeczki kurkumy
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne lub ostrej przyprawy chili
- kilka liści curry – Można spotkać suszone, w ostateczności niech będą 2 liście laurowe
- sól
- 1 puszka mleka kokosowego (duża 400 ml)
- 2 łyżki oleju do smażenia
- pół szklanki groszek mrożonego – opcjonalnie, przymusu nie ma
- Orzechy nerkowca trzeba namoczyć na noc albo chociaż na kilka godzin. Odcedzić
- Cebulę drobno posiekać.
- Rozgrzać olej na głębokiej patelni lub płaskim garnku.
- Wrzucić cebulę i smażyć często mieszając ok. 2 minut.
- Dodać liście curry i mieszając smażyć razem z cebula około minuty.
- Dodać orzechy nerkowca i wszystkie przyprawy. Wymieszać i wlać mleko kokosowe.
- Gotować na małym ogniu ok. 20-25 minut. Jeśli będzie się wydawać, że płynu jest za mało można dolać odrobinę wody.
- Jeśli używamy groszku dodajemy go do potrawy na ostatnie 5 minut gotowania.
Smacznego