Groszkowo – miętowy hummus z warzywami i chlebem. Brzmi jak niezły lunch i fajna kolacyjka. Podane na desce (no, może niekoniecznie zmurszałej), a do tego świeczka, muzyka i jakiś inteligentny osobnik do wymiany światopoglądów. Popołudniowa Toskania w lokalnym wydaniu.###
Świetnie nadaje się na dobrą kromkę razowego chleba. Do tego świeże warzywa w dowolnej ilości. W czerwcu to już nie ma się co wymigiwać od świeżyzny. Stragany się uginają od tych dobroci.
Mięty radzę w tym przepisie nie omijać. Dodajcie jej szczodrą garść. Zwykle nie jada się jej w dużych ilościach (ten listek przy mohito się nie liczy), a tutaj jest okazja.
Mięta zawiera spora ilość witaminy A (12% dziennego zapotrzebowania w 14 gramach), która świetnie działa na wzrok i jest cennym przeciwutleniaczem.
Ale tak naprawdę to nie dodałam tej mięty ze względu na trudną do powstrzymania chęć wzbogacenia mojej potrawy w witaminę A. Mięta z groszkiem to baaardzo udana para. Groszek i ciecierzyca to trochę nuda. Mięta ożywia, orzeźwia i budzi całe towarzystwo.
Groszkowo – miętowy hummus
-
¾ szklanki zielonego groszku (świeży lub mrożony, ale NIE konserwowy)
-
¾ szklanki ciecierzycy z puszki
-
garść świeżej mięty
-
1 ząbek czosnku (przecisnąć przez praskę)
-
1 łyżeczka kuminu
-
½ łyżeczki soli
-
2 łyżki soku z cytryny
-
4 łyżki pasty sezamowej (tahina)
-
4 łyżki zimnej wody
- Groszek wrzucić do wrzącej wody i gotować około 5 minut.
- Ciecierzycę odsączyć z zalewy, przepłukać.
- Do blendera/malaksera wrzucić ciecierzycę z czosnkiem, sola i kuminem i miksować ok. 30 sekund.
- Dodać groszek, miętę i miksować kolejne 30 sekund.
- Dodać sok z cytryny i tahini. Miksować.
- Dolać wodę, żeby uzyskać pożądaną konsystencję. Jeśli na twój gust pasta jest zbyt gęsta możesz dolać jeszcze odrobinę wody.
Smacznego