Nie wiem, co było pierwsze. Chęć na makaron, czy szukanie kolejnego pretekstu na danie ze szparagami. Do tego naprzeciwko okna w kuchni mam wielką donicę z bazylią. Wyrosła jak oszalała i trzeba było szybko działać, żeby nie zmarnować takich pięknych zbiorów. I proszę bardzo. Przedstawiam makaron gryczany ze szparagami i bazyliowym pesto.
Kto nie próbował jeszcze makaronu gryczanego (inaczej ‘soba’) niech się koniecznie skusi. Jest zdrowszy niż tradycyjny, biały makaron, ale to ciągle makaron. To mieszanka mąki pszennej i gryczanej (stąd niestety taki mało fotogeniczny kolor). Niezależnie od tego w jakich proporcjach obydwie mąki zostały wymieszane, to zawsze wychodzi zdrowiej niż białe kluchy.
Soba ma bardzo ciekawy, lekko orzechowy smak i egzotyczną strukturę. Bardzo pozytywnie urozmaica tradycyjne sosy i klasyczne dodatki do makaronu.
Klasyczne, świeże, pachnące bazyliowe pesto domowej roboty smakowałoby wyśmienicie nawet ze sznurkiem, a co dopiero z makaronem soba i szparagami.
Makaron gryczany (soba) ze szparagami i bazyliowym pesto
Porcja dla 1 osoby
- 1 porcja (60 g) makaronu gryczanego (soba)
- szparagi – w ilości jaką akurat mamy ochotę zjeść, ale myślę, że przynajmniej 4-5 sztuk
- 2 łyżki bazyliowego pesto, najlepiej domowej roboty, z tego przepisu
- Makaron ugotować zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Zwykle ok. 5 minut. W czasie gotowania makaronu, odlać 2-3 łyżki wody z gotowania.
- Szparagi ugotować osobno, w lekko osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzić wodę i pokroić na mniejsze kawałki. Odłożyć, jeśli nasz makaron ciągle się gotuję. Szparagi można ugotować troszkę wcześniej. Nie muszą być gorące, wystarczy, że będą letnie.
- Do miski/talerza nałożyć ugotowany makaron gryczany, dodać bazyliowe pesto i 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu. Wymieszać, żeby pesto ładnie przykleiło się do makaronu.
- Dodać pokrojone szparagi.
Smacznego