Ten koktajl jest inny. Smakuje zdecydowanie lepiej, niż przeciętne zielone smoothie, które zwykle trzeba pić jak lekarstwo. I chociaż nie jestem fanką tego typu napojów, to pietruszkowy koktajl bardzo polubiłam z kilku powodów.
- Ma same zdrowe, ale proste składniki. Nic wydumanego. Zawsze można mieć w domu.
- Nie trzeba nic wyciskać i angażować sokowirówki, a potem mieć furę zmywania.
- Jest bardzo smaczne i za to chyba cenię je najbardziej. Dzięki temu, że miksujemy całe jabłko, razem ze skórką, nie dosyć, że dostajemy porcję błonnika, to razem z kiwi mamy podwójną słodycz.
- Kiwi. Jeśli zdarza wam się mieć kiwi, które trochę się przeleży, to nie wahajcie się go użyć.
Koktajle nie nadają się na samodzielny posiłek, są ‘za cienkie’. Jednak, jeśli walczysz z chęcią podjedzenia czegoś słodkiego, śmiało miksuj ten koktajl. Przygotuj sobie do pracy, żeby wypić tuż przed wyjściem do domu. Jest większa szansa, że mijając wtedy cukiernię, nie rzucisz się znowu na jagodzianki.
Jeśli nie jesteś jeszcze bardzo głodna , ale wiesz, że niedługo musisz wychodzić i nie chcesz jednak iść na głodniaka, bo gdy wrócisz do domu, to zanim przygotujesz obiad minie trochę czasu – to akurat mój przypadek – zmiksuj sobie super smoothie.
I możesz wypić nawet podwójna porcję. Krzywdy sobie nie zrobisz.
Koktajl pietruszkowy
Porcja na 2 osoby
- 1 zielone jabłko
- 2 kiwi
- garść natki pietruszki (ok. 1/3 pęczka, który widać na zdjęciu)
- 1/2 cytryny
- kilka listków mięty
- 250 ml (szklanka) zimnej wody
- Z jabłka wyciąć gniazdo nasienne, nie obierać. Pokroić na małe kawałki.
- Liście pietruszki porządnie opłukać. Kiwi i cutrynę obrać i pokroić ma kawałki.
- Wrzucić wszystkie składniki, razem z wodą, do blendera. Miksować do uzyskania jednolitej masy.
Smacznego