Z każdym nowym rokiem ma być inaczej, obiecujemy sobie zmianę. Po 40ce chodzi przeważnie o odchudzanie. I rzadko nasze postanowienia zmiany wystawiają głowę z ukochanej strefy komfortu. Obietnice zerwania z cukrem składamy sobie przeważnie kończąc sernik z karmelową polewą. A kiedy bladym świtem odrywamy się w końcu od Netlixa, obiecujemy sobie, że od nowego roku zamiast gapić się w telewizor zaczniemy ćwiczyć. I od razu robi nam się lepiej. A że mamy trochę wyrzutów sumienia, to planujemy z rozmachem. A co! Mam tę moc!

A potem nadciąga rzeczywistość. I czekamy na najlepszy moment żeby zacząć.

Wszyscy mają jakoś łatwiej

No przepraszam bardzo, ale nie jest tak? Koleżanka przy biurku obok, przecież widzę ile ona je. A szczupła. Widocznie takie gent. Ja to chyba od powietrza tyję. Serio. Nie wiem gdzie tu sprawiedliwość. Nie, dzisiaj jestem jakaś taka wkurzona, nie będę ćwiczyć. Zacznę od poniedziałku.

A wczoraj spotkałam koleżankę ze szkoły. Dwójka dzieciaków, tyłek jak orzeszek. Załamać się można. I jeszcze do mnie “świetnie wyglądasz” taaaa jasne, świnia jedna. Pewnie siedzi godzinami na siłowni. To nie dla mnie. Nie będę o tym dłużej myśleć, mam dość tej męczarni, dziś zamawiam pizzę. W końcu od jednej pizzy jescze nikt nie umarł.

O, Lewandowska. Ludzie jakbym miała takiego męża to bez łaski bym tak wyglądała, żadne osiągnięcie. Za wysokie progi, nie mam co skakać.

Też bym tak chciała ale nie mogę, nie teraz. Nie mam siły, nie mama czasu, wszystko muszę ogarnąć, po pracy padam na twarz, jeszcze dzieciom trzeba pomóc. To mnie przerasta. Może na wiosnę?

Żeby nie było, że nie próbowałam. Oczywiście, że próbowałam. Kupiłam karnet na basen, zapisałam się na jogę, rzuciłam palenie, przeszłam na dietę i jeszcze postanowiłam, że będę czytać przynajmniej jedną książkę tygodniowo. I ZERO cukru. I co? I pstro.

Kiedyś się wezmę

A jak już się wezmę, to będą wióry leciały. Ja wam pokażę. Szczęki wam opadną jak się w końcu wezmę. Oczywiście, że to zrobię. Co? Ja nie dam rady?

“Nie, dzisiaj nie. Taka beznadziejna pogodna. Dziś nie wyjdę ale jutro za to pospaceruję dwa razy dłużej. Albo zrobię sobie długą wycieczkę w weekend. Tak, dzisiaj nie, ale weekend dam czadu”.

“Teraz nie czuję się na siłach. Mam ciężki projekt. Jak to szleństwo w pracy się skończy, to zacznę” .

“To nie jest dobry moment, za 2 tygodnie wyjeżdżamy, nie chcę teraz zaczynać. Jak wrócę”.

I tak mija kilka miesięcy, rok, 5 lat, 10. Szukanie idelanego momentu do działania wchodzi w krew. Staje się stylem działania. Poczucie, że chcesz planujesz i kiedyś się weźmiesz, tylko jeszcze nie teraz – uspokaja. Bo to nie jest tak, że nie chcesz. Przecież chcesz. Tylko okoliczności ci nie pozwalają. Wszeświat nie sprzyja i kosmos nie ukłda gwiazd w odpowiedniej konstelacji.

Dlaczego tak trudno przejść z planowania do działania

Czasami wydaje mi się, że to pokłosie spopularyzowanego sloganu “dream big”. Stawiamy sobie ambitne cele. Czy to źle być ambitnym? Nie, absolutnie. To ambicja i chęć osianięcia czegoś leży u źródeł naszych osiągnięć.

Ale z drugiej strony “dream big” sprawia, że jeśli nie jesteśmy w stanie wytrwać w swoich wielkich zamierzeniach i nie dajemy rady zrealizować ambitnych planów – przestajemy robić cokolwiek.

  • Skoro nie daliśmy rady chodzić trzy razy w tygodniu na basen, to nie chodzimy w ogóle.
  • Jeśli nie udaje nam się, jak planowaliśmy, zabierać do pracy zdrowej kanapki, to objadamy się śmieciowym jedzeniem.
  • Kiedy nie daliśmy razy jeździć na rowerze 40 minut, to wskakiwanie na 10 minut wydaje się nie warte wysiłku. To nie jest przecież abmitne, nie opłaca się.

W chwili motywacyjnego haju, szczególnie na początku roku, rozpiera nas chęć robienia rzeczy wielkich. Nowy rok staje się magiczną szansą na to, że będzie inaczej. Tylko, że my jesteśmy tacy sami. Mamy tę samą pracę, tego samego męża, te same dzieci, ten sam brak czasu, to samo urwanie głowy.

Liczą się zmiany, które wprodzaiłaś w życie a nie te, które zaplanowaś.

Małe zmiany, wielka różnica

Jaką najmniejszą zmianę w swoich nawykach żywieniowych czy stylu życia możesz zrobić od dziś, bez wysiłku. Nie ma takiej?

  • Może picie 1 lita wody dziennie?
  • Może jedzenie bez przeglądania telefonu?
  • Może 5 minut na stepperze?
  • Może dołożenie do kanaki 4 rzodkiewek i połówki papryki?
  • Spóbuj wysiąć 1 przystanek wcześniej i resztę drogi przejdź pieszo.
  • Co powiedz, żeby zaparkować nie przed samymi drzwiami wejśćiowymi do marketu tylko na szarym końcu parkingu?
  • Co się stanie jeśli raz w tygodniu na deser zjesz jabłko zamiast słodycza?

Niedoceniamy wartości drobnych, codziennych czynności, skupiając się na wielkich działaniach. Bagatelizujemy je w codziennym życiu bo wydają się bez znaczenia. A to są atomowe nawyki. Naprowadzają nas do dobry tor, uruchamiają proces, który może nas doprowadzić do sukcesu. Skup się na tym procesie. To suma takich i podobnych codziennych nawyków powtarzanych prze ostatnie 10, 15 lat kształtuje nasze ciało, wagę, zdrowie, styl życia, charakter.

To właśnie takie maleńkie, drobne nawyki powodują, że w naszym mózgu zaczyna być widoczna ścieżka lepszych rozwiązań, nowych przyzwyczajeń. Mózg zaczyna je odczytywać jako pozytywne sygnały. To zmiany są na tyle niewielkie, że trudno będzie się pojawić sabotującym myślom typu “nie dam rady” albo “nie mam czasu”. Na takie drobnostki trudno znaleźć dobrą wymówkę.

Dasz radę! W końcu jesteś kobietą po 40ce.

Mogą zainteresować Cię również...

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.