Dżem, czyli owoce z cukrem i to z dużą ilością. Specjalne rozporządzenie reguluje minimalną ilość owoców jakiej należy użyć do przemysłowej produkcji dżemów. Na 100g. dżemu musi być minimum 35 g. owoców. Reszta to cukier, który jest niezbędny do konserwacji i zachowania odpowiedniej konsystencji.

Rodzaje dżemów

  1. Dżemy sklepowe – robione z komercyjnie hodowlanych owoców, zwykle jak najtańszych. Można w nich znaleźć pełen wachlarz pestycydów i środków ochrony roślin. Do tego jest oczywiście maksymalna ilość cukru. Przeciętnie, sklepowe dżemy mają ok. 60 g. cukru na 100 g. owoców. 
  2. Dżemy domowe z kupnych owoców – kupujemy truskawki na bazarku, pędzimy do domu i przerabiamy na dżem. Nasze truskawki są oczywiście pryskane, bo inaczej nie byłyby takie tanie. Do naszego dżemu dajemy zwykle ok .50% cukru. 
  3. Dżemy domowe ze swojskiej uprawy. Albo z uprawy organicznej ale tanio to już wtedy nie będzie. Własna uprawa jest pyszna, niepryskana i zdrowa. Ale żeby zrobić dżem również musimy go załadować cukrem ok. 50%. 

Wszystkie rodzaje dżemów są pasteryzowane, czyli traktowane wysoką temperaturą odpowiednio długo, aby pozabijać wszelkie bakterie i umożliwić długie przechowywanie. Można dodać mniej cukru, ale wtedy dżemy trzeba dłużej pasteryzować, w przeciwnym razie się zepsują.

Wartości odżywcze dżemów

Cechą wspólną witamin jest to, że są zwykle bardzo wrażliwe na działanie wysokich temperatur. Pasteryzacja skutecznie pozbawia dżemy nie tylko organizmów patogennych ale też  jakichkolwiek witamin. Zwróciliście uwagę, że producenci dżemów na etykiecie nie wspominają o żadnych witaminach czy minerałach, a jedynie o kaloriach i zawartości cukru? Nie dlatego, że takie z nich gapy. Oprócz cukrów, czyli węglowodanów prostych po prostu nie ma się czym pochwalić.

Domowe dżemy oprócz tego, że trzeba się przy nich narobić, niestety nie wypadają pod tym względem lepiej. Jeśli macie owoce z domowej, nie pryskanej uprawy, nie przerabiajcie ich na dżemy. Lepiej je zjeść na surowo albo zamrozić. Mrożenie też idealnie nie zachowa wszystkich wartościowych składników, ale dużo ocali.

Dżemy mają jednak dwie zalety. Są smaczne i w związku z tym, że składają się w zasadzie z cukru, dodają nam energii. Dogadzanie sobie od czasu do czasu dobrym dżemikiem nie zrujnuje naszego zdrowia. Ale już codzienna porcja na toście zostawi swój ślad.

Dżemów nie możemy niestety zaliczyć do zalecanej, codziennej porcji owoców. To tak jakby chipsy traktować jako porcję ziemniaków. Dżemy to słodka przekąska, a nie porcja witamin.

Jeśli się odchudzacie miejcie to na uwadze. Dżem, z jakiegokolwiek owocu by nie był, to jest deser, a nie jak próbują nam wcisnąć niektóre reklamy „witaminy zamknięte w słoiku”.

Jeśli was jednak nie zniechęciłam, to polecam moje ulubione, nietuzinkowe dżemy.

Dżem chili ostro-słodki

Dżem morelowy z tymiankiem i chili

Mogą zainteresować Cię również...

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.