Po 40ce ze zdumieniem zauważamy, że jeśli na przybywa jakiś kilogram albo 2 więcej niż by się chciało, to niestety nie osadza się już na biodrach czy udach, ale wokół brzucha. Czy to robi jakąś różnicę? Zdecydowanie tak! I dla zdrowia i dla urody.
Ile tłuszczu to za dużo i jak to ocenić?
Niezależnie od tego jaką mamy budowę ciała nadmiar tkanki tłuszczowej nie jest zdrowy ale jego rozmieszczenie ma kolosalne znaczenia dla naszego zdrowia.
U większości ludzi 90% tłuszczu, to tłuszcz podskórny, czyli dokładnie ten, który gromadzi się pod skórą. To miły w dotyku, miękki tłuszczyk, jak poduszka. Pozostałe 10% to tłuszcz trzewny, czyli otaczający nasze organy, tłuszcz wewnątrz brzucha.
Tendencja do gromadzenia się tłuszczu na brzuchu uwidacznia się około 40tki i jest związana głównie ze zmianami hormonalnymi. Za rozmieszczenie tkanki tłuszczowej w naszym ciele odpowiedzialny jest między innym estrogen, którego z wiekiem mamy coraz mniej. Wiele kobiet nawet jeśli trzyma wagę zauważa, że w tali przybywa i nie znika.
- Obwód w pasie to dla nas jasna informacja na temat zawartości tkanki tłuszczowej na bezpiecznym dla zdrowia poziomie. Dla populacji europejskiej zdrowy obwód w talii to poniżej 80 cm dla kobiet i poniżej 94 cm dla mężczyzn.
- Innym wskaźnikiem sprawdzającym otyłość brzuszną (trzewną) jest relacja obwodu w biodrach do obwodu talii tzw. WHR (waist-hip ratio). Obwód pasa dzielmy przez obwód bioder. W przypadku kobiet o otyłości brzusznej mówimy, gdy ten wskaźnik jest równy lub większy niż 0,8 w odniesieniu do facetów równy lub większy od 1.

Źródło: www.health.harvard.edu
Naukowcy już dawno odkryli, że tkanka tłuszczowa to nie tylko magazyn energii. Okazuje się, że produkuje ona tzw. cytokiny prozapalne. Jeśli mamy zbyt wiele tkanki tłuszczowej to można powiedzieć, że jesteśmy w stanie permanentnego stanu zapalnego na różnych poziomach.
- Otyłość (BMI powyżej 30) została zdefiniowana jako choroba właśnie ze względu na zawartość tkanki tłuszczowej, która uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Zdrowy poziom tkanki tłuszczowej dla kobiet w okolicach i po menopauzie kształtuje się na poziomie 20-30%.
Inaczej sprawa wygląda ze sportowcami, ludźmi bardzo aktywnymi fizycznie, ale nie będę się w tym miejscu wdawała w szczegóły. Ile to jest mniej więcej 20-30% możecie sprawdzić na rysunku poniżej.
Uważa się, że poziom tkanki tłuszczowej u kobiet w okolicach 12% lub mniej jest zbyt niski i w zasadzie sugeruje niedożywienie. To jest sprawa bardzo indywidualna i wymaga szczególnej analizy. Nierzadko kobiety z zawartością tkanki tłuszczowej ok. 15-17% tracą miesiączkę, a inne nie. W każdym razie zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej nie jest również niczym zdrowym.

Źródło: www.health.harvard.edu
Dlaczego otyłość brzuszna jest niebezpieczna?
Im szersza talia tym większe niebezpieczeństwo najróżniejszych chorób. Warto trzymać rękę na pulsie. Od razu podpowiem, że liposukcja nie rozwiązuje problemu, ponieważ dotyczy jedynie tkanki tłuszczowej pod skórą.
Choroby układu krążenia
To jest droga bardzo podstępna. Otyłość brzuszna jest bardzo wrażliwa hormonalnie i wraz z permanentnymi stanami mikro zapalnymi powoduje bardzo wiele przykrych rezultatów:
- Wzrost ciśnienia tętniczego
- Wzrost poziomu cukru we krwi
- Wzrost poziomu trójglicerydów
- Zwiększenie ‘złego cholesterolu’ LDL
- Zmniejszenie ‘dobrego’ cholesterolu HDL
To wszystko razem to idealny przepis na tzw. zespół metaboliczny a wraz z nim kłopoty z sercem, zawał, zator, miażdżycę itd.
Dziewczyny, wraz z wiekiem okołomenopauzalnym tracimy tzw. ochronę estrogenową, która sprawia, że nawet bez otyłości jesteśmy bardziej narażone na choroby układu krążenia. Jest dużo badań w tym kierunku i wygląda na to, że terapie hormonalne z zastosowaniem estrogenu przywracają to bezpieczeństwo. Ale nie to jest w tej chwili najważniejsze. Najważniejsze jest, żeby wiedząc o tym wszystkim nie hodować brzucha ?.
W pewnym bardzo dużym badaniu sprawdzono kobiety w wieku 45-79 lat. Te z kobiet, które miały największy obwód pasa oraz największy współczynnik biodra-talia były ponad dwukrotnie bardziej narażone na ryzyko wystąpienia chorób serca. To ryzyko było ciągle tak samo duże nawet, gdy oprócz otyłości brzusznej nie występowały inne czynniki zwiększające to ryzyko jak palenie, wysoki poziom cholesterolu lub wysokie ciśnienie. Obliczono, że każde 5 cm obwodu tali ponad normę zwiększa ryzyko chorób układu krążenia o 10%.
Cukrzyca
Duża ilość tłuszczu trzewnego powoduje upośledza prawidłowy metabolizm glukozy, wzrasta ryzyko insulinooporności, rozwija się hiperinsulinemia. Mnóstwo badań sprawdziło związek między otyłością brzuszną a cukrzycą typu 2. Z drugiej strony wykazano, że zmniejszenie obwodu w pasie zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy.
Demencja
Ha! Niespodzianka, prawda? A jednak są na to badania. Im większa talia, tym większe ryzyko rozwoju demencji, w tym choroby Alzheimera. Badano osoby w wieku 40-45. Trzy dekady później, kiedy te same osoby miały ok. 73-87 lat znowu przeprowadzono badania. Na ich podstawie stwierdzono, że ryzyko rozwoju demencji u osób, które w kwiecie wieku miały większy obwód tali lub niekorzystny wskaźnik biodra-talia, wzrasta o 39% w porównaniu do osób z wynikami mieszczącymi się w normie.
Jest wiele badań potwierdzających, że otyłość predysponuje do rozwoju demencji u otyłych kobiet po 50 roku życia. Nie warto dokładać do tego jeszcze otyłości brzusznej jako dodatkowego ryzyka.
Astma i problemy z oddychaniem
Zbyt duży obwód brzucha może się skończyć problemami z oddychaniem albo wręcz skłonnością do rozwoju astmy. Taks stwierdzono podczas dużego badania wśród kobiet. Oceniono, że u kobiety z talią powyżej 88 cm istnieje 37% zwiększone ryzyko rozwoju astmy w porównaniu z kobietami o mniejszej tali. Dotyczy to również kobiet, które charakteryzowały się sporą talią a nie cierpiały na otyłość. A zatem nie waga sama w sobie ale właśnie obwód w pasie maił to decydujące znaczenie.
Rak piersi i rak jelita grubego
Zwiększone ryzyko rozwoju raka piersi i raka jelita grubego wśród kobiet w okresie przed i po menopauzie potwierdzają inni badacze. Chodzi też oczywiście o związek zwiększonego ryzyka z obwodem w talii.
Nie chodziło mi w tym artykule, żeby was śmiertelnie wystraszyć i zdołować. Chciałam rzetelnie przedstawić ryzyko i zmobilizować do pracy nad sobą, bo kilka centymetrów mniej może zrobić dużą różnicę.
Trafiają do mnie dziewczyny, które oczywiście chcą zrzucić wagę. Jedne mają w pasie dużo, inne nie. Najbardziej mnie cieszy, kiedy spada obwód w pasie. Proszę o to, by się mierzyć i sprawdzać. Cieszy mnie to bardziej nawet niż utrata kilogramów. Tłumaczę swoim paniom z jakiego powodu mniejsza ilość centymetrów w pasie powinna nas cieszyć bardziej niż utracony kilogram (chociaż połączenie tych tendencji spadkowych wzbudza największy entuzjazm i słusznie).
Kiedy spada nam w pasie, robimy się zdrowsze. Czasami nie widać tego jeszcze na wadze, ale czuć w spodniach i spódnicach. Trochę dziwne, prawda? Ale my dziewczyny mamy swoje hormonalne burze, tendencję do zatrzymywania wody, miesiączkujemy, mamy zaparcia, dzienne wahania wagi – to wszystko ma wpływ na to jaką cyfrę widzimy wchodząc na wagę w łazience. Ale luz na brzuchu, niezależnie od tego, ile udało się zrzucić, to krok w stronę zdrowia. To ma znaczenie.
Zastanawiam się jak to odnieść do tego, że wiele stron rozróżnia talię (każą ją mierzyć w najwęższym miejscu tułowia ok 2 cm pod żebrami) a pas (*każą mierzyć ok 1 cm pod pępkiem). W tym artykule wydaje się to być jedno i to samo. Jednak waist to po ang. talia a nie pas, więc już w ogóle się rozumiem. Nie wiem czy mając np 72 cm talii a 82 cm w pasie, a 103 w biodrach, jestem bardziej narażona na zachorowanie czy nie?
Zgadzam się, to nie jest proste, głównie z tego powodu, że każdy z nas ma inną budowę ciałą. Uważa się, że talia to nasze najwęższe miejsce tułowia. Mierząć obwod brzucha vs biodra chcemy ocenić ryzyko otyłości brzusznej, otłuszczenia narządów wewnętrznych. Zwykle jest to obwód jak najbliżej pępka poniżej linii żeber. Z praktyki mogę powiedzieć, że w przypadku wątpliwości lepiej jest wziąć obwód większy niż mniejszy, szcególnie jeśli jest nadwaga lub otyłość a inne objawy/wyniki badań wskazują na ryzko rozwoju otyłości brzusznej.