Zalet kurkuma ma bez liku. To jedna z przypraw, która warto na stałe włączyć do gotowania. Więcej o zaletach zdrowotnych kurkumy korzyściach dla zdrowia TUTAJ.
Z tego przepisu wychodzi pasta, której można użyć do zdrowego wzbogacania różnych dań. Kurkuma silnie barwi, więc radzę obierać ją w rękawiczkach i zdjąć je dopiero po zamknięciu słoiczka. W przeciwnym razie trudno będzie domyć ręce przez kilka dni. Nie pomoże sok z cytryny ale da radę soda oczyszczona.
Do rozpoczęcia fermentacji używam serwatki. Można użyć też innego startera, np. soku z kiszonej kapusty, ogórków albo kimchi ale wtedy smak będzie zdominowany przez ten dodatek. Ja dodaję serwetkę, bo lubię mój fermentowany turmeric wrzucić do owsianki albo koktajlu śniadaniowego na jogurcie, więc zależy mi na neutralnym smaku. Serwatkę zrobimy bardzo prosto. Jogurt wykładamy na sitko wyłożone np. kawałkiem tetrowej pieluchy. Odciśnięty, białawy płyn, to właśnie serwatka.
Pasta z korzenia kurkumy, fermentowana
- Ok. 200 g. korzenia kurkumy
- ½ łyżeczki, świeżo mielonego czarnego pieprzu
- ¼ łyżeczki soli
- 4 łyżki serwatki
- Korzeń kurkumy obieramy i wstępnie kroimy na małe kawałki, a potem wrzucamy w blendera albo ubijamy w moździerzu.
- Po ubiciu lub zmiksowaniu na konsystencję pasty, dodajemy pieprz, sól i serwatkę.
- Wkładamy do malutkiego słoiczka i palcami przyciskamy lekko w dół, aby kurkuma była pod powierzchnią płynu.
- Słoik zakręcamy i trzymamy 4-5 dni w temperaturze pokojowej, w ciemnym miejscu. Po tym czasie przechowujemy w lodówce.
Pomysł z książki I quit sugar simplicious, Sara Wilson