Lubię falafele, ale ich oryginalna wersja jest dla mnie zwyczajnie zbyt ciężka. Klasyczne falafele robi się z surowej ciecierzycy, wcześnie nie gotowanej, a jedynie namoczonej i potem mielonej. Kolejny ważny krok to smażenie w głębokim tłuszczu. Przy użyciu surowej ciecierzycy takie smażenie to konieczność, żeby można było falafela skonsumować bez wzdętego i bolącego brzucha. I właśnie ten proces obróbki falafela sprawia, że jest ciężka do strawienia.
Być może niektórzy cenią sobie właśnie taki sposób podania jedzenia. Płacisz, jesz i przez kolejne dwa dni to danie ciągle jest z tobą. Ja nie przepadam za takimi doznaniami.
Szukałam sposobu na pieczonego falafela, który będzie smakował jak oryginalny, czyli był przyjemnie chrupiący, ale dla odmiany lżejszy do strawienia. Eliminacja głębokiego zanurzenia w gorącym oleju pozwala oszczędzić duuużo kalorii.
Po kilku średnio udanych eksperymentach wreszcie dotarłam do momentu, w którym przepis zanotowałam jako ostateczny. I oto on. Wymaga dodania jajka, więc danie będzie wegetariańskie, ale już nie wegańskie. Bez jajka falafele były równie pyszne, ale tak delikatne i kruche, że trzeba je było jeść prosto z blachy do pieczenia, bo się rozpadały. Jajko je skleja jednocześnie nie wpływając na smak.
Pieczone falafele robię z ciecierzycy w puszce, która nie wymaga już gotowania. To z kolei sprawia, że farszu nie trzeba mielić w maszynce, tylko w rozdrabniaczu/malakserze. To dla mnie kolejna zaleta, bo czas przygotowania falafeli znacznie się skrócił. I na koniec sprawa, której pominąć nie można. Pieczenie falafeli daje o wiele przyjemniejsze doznania zapachowe niż ich smażenie.
Falafele pieczone
- 2 puszki ciecierzycy
- 2 ząbki czosnku (nieduże)
- ½ szt. cebuli (niedużej)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka kuminu mielonego
- ½ łyżeczki kolendry mielonej
- ½ łyżeczki cynamonu
- ⅓ łyżeczki kurkumy
- ⅓ łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki chili mielonego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szt. jajko
- ½ pęczka natki pietruszki
- Piekarnik nagrzać do 200oC.
- Ciecierzycę odsączyć z zalewy, przepłukać i zostawić do odcieknięcia na sicie, wrzucić do malaksera.
- Cebulę i czosnek drobno posiekać. Dodać do ciecierzycy.
- Dodać resztę przypraw i proszek do pieczenia. Miksować do uzyskania satysfakcjonującej masy. Ja nie miksuję do uzyskania gładkiej masy, zostawiam kilka grudek, bo lubię taką konsystencję.
- Masę falafelową doprawić solą i pieprzem, spróbować, czy nam odpowiada.
- Do masy dodać jajko i natkę pietruszki, dokładnie wymieszać.
- Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować kotleciki o grubości ok. 2 cm. Piec 30 minut. Przed podaniem pozostawić do lekkiego przestudzenia.
Smacznego