Kwiecień to co prawda nie miesiąc, który się kojarzy z sezonem pomidorowym, ale w Dubaju to zdecydowanie najlepszy czas w roku, kiedy można dostać dobre, soczyste, dojrzałe pomidory z lokalnych farm.
Pomidorowa salsa fermentowana to rzecz, która w mojej lodówce jest w sporych ilościach, na stałe. Po pierwsze w odróżnieniu do świeżej, może w lodówce z stać kilka tygodni. Otwieram słoik i mam gotową przystawkę do każdego grillowanego lub smażonego mięsa. Dobrze dodać wtedy świeżą drobno pokrojoną pietruszkę (liście) lub kozieradkę. Dekoruję też salsą bruschettę – warto zadbać jedynie o to, żeby nie była prosto z lodówki. Ale najczęściej i najchętniej moja salsa staje się bazą do guacamole. Jego przygotowanie wtedy, to tylko pokrojenie awokado i dodanie go do salsy, czyli jakieś 2 minuty.
Proces fermentacji dostarcza solidnej dawki dobroczynnych bakterii, które wzmacniają układ odpornościowy i korzystnie wzbogacają florę jelitową.
Zwykle przygotowuję salsę bez papryczek jalapeno, ale tylko z tego powodu, że moje dzieci nie lubią ostrych potraw. Nie ma jednak powodów, żeby ich nie ukisić razem z salsą, jeśli ktoś ma ochotę.
To jeden z tych przepisów, które gdy wypróbujesz, sklepowa wersja nigdy cię już nie zachwyci. Warto zrobić.
Salsa pomidorowa, fermentowana
- 3-4 duże, dojrzałe pomidory
- 2 średnie cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryczka jalapeno – opcjonalnie
- 1 łyżeczka soli
- Drobno pokroić pomidory ze skórą, cebulę, czosnek i papryczkę, jeśli używamy. Posolić, dokładnie wymieszać i odstawić na pół godziny, przykrywając miskę bawełnianą ściereczką. Ten zabieg ma na celu wydobycie większej ilości soku z pomidorów.
- Salsę przełożyć do szklanych słoików. Drewnianą łyżką naciskać warzywa od góry, aby usunąć pęcherzyki powietrza. Warzywa powinny być pod sokiem, który się wytworzył. To jest do zrobienia, tylko trzeba przyciskać na dół spokojnie i nie szybko. Zawsze jakaś cebula czy czosnek wypełznie do góry i nie należy się tym martwić. Ja używam specjalnych, szklanych krążków, aby powstrzymać wypływanie salsy na powierzchnię, ale obywałam się bez nich z powodzeniem bardzo długo.
- Zakręć słoik przykrywką i zostaw do fermentacji w temperaturze pokojowej na 2 -3 dni, w zależności od tego jak ciepło jest w mieszkaniu. Na koniec drugiego dnia otwórz słoik i sprawdź, czy twoja salsa jest już lekko kwaskowata. Jeśli to ci odpowiada, schowaj ją do lodówki. Jeśli nie, znowu przyciśnij warzywa na dół i zostaw do fermentacji na kolejny dzień.
- Przed podaniem, odcedź sok z salsy na sitku (ale bez przesady, nie wyciskaj).
Smacznego