Dieta po 40ce dba o skórę i „w pewnym wieku” trudno się nie zgodzić, że potrzebna nam większa uważność w tej kwestii. Dietetyczne dbanie o siebie to świadome i przemyślane jedzenie tych produktów, które będą służyć naszej cerze i wspomogą od wewnątrz działanie naszych kremów i zabiegów. To wszysto po to, żeby czuć się ze sobą dobrze.

Cera po 40ce

Wtedy zaczynamy po raz pierwszy odczuwać znaczenie słów „w pewnym wieku”. To moment, kiedy na poważnie rozpoczynamy walkę z grawitacją skóry. Produkcja kolagenu wyraźnie hamuje i ze zdziwieniem zauważamy, że objętość skóry zaczyna się kurczyć. Jeszcze próbujemy zwalić to na ciężki dzień, czy stresującą pracę, ale w końcu prawda zaczyna kłuć w oczy. Zmarszczki mimiczne widać wyraźnie i nie da się tego odespać.

Czy wiesz, że podwyższony poziom cukru we krwi negatywnie wpływa na działanie kolagenu w skórze sprawiając, że ta szybciej się marszczy i staje mniej elastyczna?

Wtedy warto zadbać chociażby o to, żeby w diecie było dużo produktów bogatych w błonnik (produkty z pełnego ziarna, warzywa, owoce, rośliny strączkowe), który pomaga w walce z podwyższonym poziomem cukru we krwi.

Cera po 50ce

Wtedy naszej cerze coraz trudniej utrzymywać dobre nawilżenie cery. Właśnie szczególnie po 50ce warto na poważnie i na stałe włączyć do codziennej diety zdrowe tłuszcze: ryby, orzechy, oliwę z oliwek, awokado, siemię lniane.

Do tego skóra robi się coraz bardziej matowa, bez połysku. Sięgaj po pomarańczowe jedzenie, produkty bogate w karotenoidy. Przeprowadzono badanie, na podstawie którego po 6 tygodniach zauważono wyraźną poprawę w kolorze i elastyczności skóry po dodaniu tych produktów do codziennej diety pań po 50ce. Warto.

Cera po 60ce

Po 60ce procesy, które pojawiły się 20 lat wcześniej nabrały na sile. Trzeba jeść wszystkie wcześniej wymienione produkty, a do tego dodać … czarną czekoladę, taką z min. 70% zawartością kakao. To bardzo przyjemne źródło przeciwutleniaczy, związków które chronią nas przez szkodliwymi zmianami DNA komórek. Kakao dobrze wpływa też na przepływ krwi, dzięki czemu skóra również jest lepiej dotleniona. Podobny efekt możecie osiągnąć jedząc selera naciowego. Serio. Wybór zostawiam wam.

Wyśpij się – w każdym wieku

Rano obudź się wyspana. To jedna z najlepszych rzeczy jakie możesz dla siebie zrobić. Nie tylko dla urody, chociaż wszystkie „przykrótkie sny” jak śpiewa Beta Kozidrak, na buziach dojrzałych pań widać od razu.

W czasie snu nasza cera przechodzi intensywny okres naprawczy i jeśli nie damy jej wystarczająco dużo czasu … pożałujemy tego rano, patrząc w lustro.

W czasie dobrego snu nasza skóra odzyskuje również naturalne nawilżenie. To szczególnie ważne dla dojrzałych kobiet. Krótkie noce kończą się suchą, zaczerwienioną skórą. W jednym z badań stwierdzoną, że osoby, które spały ok. 5 godzin miały o 30% gorzej nawilżoną skórę, od tych, które spały 7-9 godzin i to po 3 dniach eksperymentu.

Oprócz wpływu na wygląd skóry, dobry sen to podstawa, jeśli zależy nam na sylwetce. Dlaczego trudniej schudnąć tym, którzy mało śpią – w tym artykule jest więcej na ten temat.

Nigdy nie zapominaj o wodzie

O kremikach nie zapominamy, bez makijażu nie wyjdziemy a popijanie wody w ciągu dnia jest problemem dla większości kobiet. Dziewczyny, 30% naszej skóry to woda. Pijmy ją, żeby nie była jak pergamin.

Nie, wcale nie trzeba jej pić w ogromnych ilościach, ale 1 – 1,5 litra dziennie naprawdę świetnie nam zrobi. Popijajcie w małych dawkach, przez cały dzień a zobaczycie jaka będzie różnica.

Oprócz nawilżenia skóry woda jest potrzebna chociażby do prawidłowego funkcjonowania nerek, które oczyszczają nasz organizm z różnych śmieci. Żeby dobrze działały, potrzebują wody.

Jak to jest, że rzucamy się na rozmaite detoksy-sroksy ale żeby pić wodę, to już jest kłopot. Za nudne? Zbyt oczywiste? Za łatwe?

A może sushi?

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), które siedzą w tłustych rybach działają w naszej skórze na wielu frontach. Kolagen i elastyna. Brzmi znajomo? To dla ich prawidłowego działania w naszej skórze potrzebujemy między tych tłuszczyków. One też są bardzo ważne, żeby pomagać zwalczać naszej skórze najróżniejsze stany zapalne. Jeśli mamy ich za mało to nosimy różne problemy na twarzy niepotrzebnie długo.

Jeśli z rybami ci nie po drodze albo jesteś wege to takie same korzystne rezultaty osiągniesz biorąc omega 3 w tabletkach. Kwasów omega-6 nie ma sensu suplementować, ponieważ mamy ich diecie naprawdę sporo.

Omega-3 w mniejszych dawkach są również w siemieniu lnianych, orzechach włoskich i pestkach dyni, więc jest w czym wybierać.

Nie żałuj sobie fasoli

Och, fasola jest naprawdę niezła dla skóry. Po swojej spiżarni widzę, że najróżniejszych fasoli mam naprawdę dużo. Jeśli jem fasolę raz w tygodniu to znaczy, że wyjeżdżałam i nie miałam okazji zjeść jej więcej. Moja kuchnia jest naprawdę fasolowa. Lubię purée z białej fasoli zamiast ziemniaków, pastę z czerwonej fasoli z ogórkiem małosolnym (pycha) i dodaję ją do najróżniejszych dań. Jedno z moich ulubionych to duszony bakłażan z wszelkimi dobrociami.

A wiecie co zrobi dla was fasola? Fasola pogoni kolagen w waszej skórze do roboty, sprawi, że będzie pracowała na pełnych obrotach. A to za sprawą cynku.

Jeśli cynku w diecie jest za mało wszelkie naprawy i regeneracje są wstrzymane i skóra wygląda jakby potrzebowała pomocy i to natychmiastowej.

Jasne cynku jest sporo też w mięsie, ale to akurat chce ograniczyć. A dzięki temu, że strączkowe rośliny lubię i gotuję bardzo często mam zawsze świeżą dostawę.

Ceramidy – brzmi znajomo?

Prawie nikt nie wie, co to tak dokładnie jest, ale lubimy przeczytać, że nasz krem do twarzy je ma, wspiera, naprawia i dba.

Ceramidy to lipidy naturalnie występujący w naszym naskórku. Dzięki nim skóra jest gładka i jędrna, a jeśli szwankują to staje się sucha i mało elastyczna. Ceramidy chornią skórę przed utratą wody. Skóra sama produkuje ceramidy ale z wiekiem w związku ze zmianami hormonalnymi produkcja maleje. Niekorzystny wpływ na ceramidy ma również stres i zanieczyszczenie powietrza. Łatwo nie jest.

Oprócz kosmetyków możemy sobie pomóc włączając do naszej diety naturalnie występujące ceramidy. Są w zarodkach pszenicy, brązowym ryżu, szpinaku i burakach. Uff, całe szczęście wszystko to lubię. Zarodki pszenicy warto dodawać do owsianek, kotletów albo słodkich wypieków.

Kwas hialuronowy (KH)

Kto go nie kocha po 40ce? Najwięcej mamy go w skórze, w stawach i w workach po oczami. Elastyczność, nawilżenie, pomoc w utrzymaniu kolagenu – to jego główne funkcje. Jest wytwarzany w naszej skórze, ale z wiekiem …. znacie tą historię, wszystko leci w dół.

A wiecie, że niektóre produkty spożywcze mogą wspomóc produkcję kwasu hialuronowego?

  • Soja – fitoestrogeny zawarte w produktach sojowych działają na KH jak wzmacniacz. A więc jeśli lubicie tofu, to nie wahajcie się go pałaszować. Ja regularnie popijam mleko sojowe i lubię edamame.
  • Ziemniaki – białe i bataty. TAK! To chyba dlatego uroda Polek jest taka wychwalana, ziemniaki nas ratują. Naukowcy donoszą, że produkty skrobiowe mogą wzmagać produkcję KH.
  • Cytrusy – podobna historia. Tutaj dobrą robotę robi naryngenina.
  • Magnez – ten składnik pomaga całemu procesowi produkcji KH w naszym organizmie. Bez niego byłoby to jedynie usiłowanie nieudolne. A zatem dużo zielonych liści dziewczyny, awokado, trochę orzechów i różnych pestek.

Witamina C

Bez witaminy C nie ma takiej możliwości, żebysmy dostały przyzwoitą dawkę kolagenu. Jest niezbędna do jego produkcji. Więcej pisałam o tym w artykule o witaminie C w diecie po 40ce. Ale akurat o to nie ma się co martwić (a już na pewno nie ma sensu brać suplementów) bo w naszej diecie jest mnóstwo źródeł tej witaminy i trzeba się mocno postarać o niedobór.

Dieta po 40, 50, 60ce – w pigułce

  • Wysypiaj się
  • Pij wodę
  • Jedz dużo warzyw i owoców – jeśli będziesz jadła różnorodnie i sezonowo to dostarczysz sobie wszystkich niezbędnych składników specjalnie o tym nie myśląc.
  • Jedz produkty z pełnego ziarna (ceramidy, pamiętasz?)
  • Strączki są ważne, włącz je do codziennego menu.
  • Kwasy tłuszczowe, szczególnie omega-3
  • Soja – jeśli ci służy to zajadaj, tym bardziej, że możesz dzięki niej opóźnić menopauzę, to kolejna zaleta.

Nie dajmy się uwieść suplementom. Ich działanie jest naprawdę kiepsko zbadane. To nie leki. Producent na opakowaniu może obiecać wszystko w co chcemy uwierzyć. Poszczególne witaminy czy minerały w żywności nigdy nie występują pojedynczo. To cała drużyna i w tym upatruje się sukcesu ich działania w żywności. Postawcie na magię normalnego jedzenia a nie ratowania się suplementami, po niezdrowych posiłkach.

Żadna dieta na świecie nie uchroni nas przed zmarszczkami. I żaden krem. Ale dietą tak jak na zdrowie, możemy bardzo istotnie wpłynąć na kondycję naszej skóry, cery. Dobrą dietę bardzo widać na naszych buziach. Dbajmy o siebie. Nikt tego za nas nie zrobi.

https://lpi.oregonstate.edu/mic/health-disease/skin-health/essential-fatty-acids#overview

https://pubmed-ncbi-nlm-nih-gov.ucd.idm.oclc.org/25266053/

https://pubmed-ncbi-nlm-nih-gov.ucd.idm.oclc.org/7466582/

https://pubmed-ncbi-nlm-nih-gov.ucd.idm.oclc.org/12553851/

https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0032988

Mogą zainteresować Cię również...

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.