Ludzie jedli chleb od zawsze. Pisząc o chlebie, mam na myśli najróżniejsze kombinacje mieszanki mąki, wody i drożdży albo zakwasu. I czy to będzie wiejski bochen, włoska foccacia, arabska pita czy hinduski naan – wszystko to chleb. I kiedy tak wszyscy zajadali się chlebem, do naszej zbiorowej świadomości wkradło się, uparcie lansowane przez wszystkie media przekonanie, że chleb tuczy – to po pierwsze, i że oczywiście zawiera ten okropny gluten – to po drugie. Jednym słowem, jedzenie chleba staje się obciachowe (a przynajmniej przyznawanie się do tego). Teraz wszyscy jedzą na śniadanie wyłącznie owsiankę i to koniecznie z kaszy jaglanej albo nasion chia i broń boże na mleku krowim – to chyba wiedzą nawet dzieci.
Żeby nie było wątpliwości, mnie od jaglanki też nie wykrzywia, lubię bardzo, ale chleb … uwielbiam.
Tymczasem badania pokazują, że faktycznie spożycie chleba spada, ale już wskaźnik otyłości niestety rośnie. Czyżbyśmy jednak nie od chleba przybierali na wadze?
Na celiakię (nietolerancja glutenu) choruje ok. 1% populacji. Oczywiście, jeśli ktoś jest chory, to nie ma co dyskutować, musi gluten omijać z daleka.
Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że ‘gluten-free’ stał się po prostu modny. Ludzie kochają nowinki i rewelacje, i ta cecha nie omija również dziedziny odżywiania. Kulinaria też potrzebują swoich “niusów”. Ile w końcu można pisać o tym, że zdrowe są jabłka. Co jakiś czas musi być rewolucja. A do tego, chcemy wierzyć, że istnieje jakiś cudowny sposób na wszystkie dolegliwości i problemy.
Jeśli dieta bezglutenowa to jest to, o co wam chodziło w życiu – super. Jeśli jednak jesteście zdrowi, lubicie dobre pieczywo, ale bezglutenowa propaganda zasiała w was ziarno niepewności, mam coś na rozgrzeszenie.
5 powodów dla których warto jeść chleb
Energia dla mózgu
Chleb ma skrobię, która jest węglowodanem złożonym. Nasz mózg i system nerwowy potrzebują ich, żeby prawidłowo działać, szczególnie rano, po nocnej głodówce. Porcja dobrego chleba da nam porządny zastrzyk energii na długo. Jeśli chleb na naszym talerzu jest razowy, to błonnik w nim zawarty osłabia reakcję glikemiczną i nagły wyrzut insuliny. Nasycimy się na dłużej.
Błonnik, witaminy i minerały
W chlebie, obok błonnika, znajdują się witaminy z grupy B, witamina E, oraz miedź, cynk i żelazo, potas, sód, wapń i fosfor. Ich obecność w naszej diecie jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Oczywiście, te wszystkie składniki znajdziemy w wielu innych produktach, ale jeśli chleb jemy codziennie, to jest to bardzo ważne źródło tych witamin i mikoelementów.
Białko
Chleb to nie tylko węglowodany, to też świetne źródło białka. A białko? Potrzebuje go każda komórka naszego ciała. Dzięki niemu, organizm naprawia i odbudowuje zniszczone komórki. Bierze udział w procesie produkcji hemoglobiny, która natlenia naszą krew.
Przyjaciel odchudzania
Tak, przyjaciel, nie wróg. Taka porcja węglowodanów nasyci na długo i doda energii oraz pomoże uregulować przemianę materii. Zamiast podgryzać, podjadać i podskubywać, nie będziemy po prostu głodni. Zdrowa dieta nie polega na głodowaniu. Trzeba jeść pieczywo dobrej jakości, wartościowe, różne. A umiarkowanie, to zasada mająca sens nie tylko w odniesieniu do jedzenia chleba.
Nie bez znaczenia jest to, co na tej naszej kanapce się znajdzie. Bo jeśli są to codziennie pajdy z grubą warstwą masła z baleronem, albo dżemem, to raczej nie w chlebie należy szukać przyczyny za ciasnych spodni.
Chleb jest pyszny
Chleb jest bardzo smaczny. Trudno to opisać. Chrupiąca skórka, elastyczny miękki środek i wspaniały zapach – to trudne do zastąpienia.
Wyluzujmy się trochę z tym chlebem. Nie zachęcam nikogo do zjadania połowy bochenka na śniadanie, a w dodatku w pakiecie z obietnicą schudnięcia. Ale nie histeryzujmy. Nie od chleba tyjemy i chorujemy. Proces chudnięcia czy tycia jest dużo bardziej złożony i nie ma tu jednego winowajcy.
Polecam chleb żytnio – orkiszowy ze słonecznikiem – przepis.
