Najlepsza dieta to taka, która jest różnorodna. Jestem miłośniczką owsianek, które pożeram zwykle w różnych wersjach, ale zawsze z płatkami owsianymi nieoczyszczonymi. Czasami jednak robię skok w bok na rzecz innych zbóż. I tak jest z płatkami gryczanymi.
Lubię płatki gryczane za ich mniej nachalny gryczany posmak. Siemię lniane dodaję z rozsądku, żeby wzbogacić śniadanie odżywczo w kwasy tłuszczowe omega 3.###
W porównaniu do innych płatków, płatki gryczane mają lepszy profil aminokwasów, a szczególnie sporo lizyny i argininy. Dzięki lizynie min. lepiej wchłaniamy wapń, szybciej goją się rany. Lizyna jest też potrzeba do produkcji kolagenu. Arginina na przykład jest bardzo dobra dla układu krążenia. Można powiedzieć, że dzięki niej nasze arterie są bardziej zrelaksowane, mniej spięte. To oczywiście nie jedyna jej rola w naszym organizmie.
Płatki gryczane są bezglutenowe. Płatki owsiane nie zawsze, więc jeśli ktoś szuka opcji bez glutenu, to warto zainteresować się płatkami gryczanymi.
Gryczanka z siemieniem lnianym
Przepis na 1 porcję
- ¼ szklanki płatków gryczanych
- 1 łyżeczka siemienia lnianego (mielone lub w całości, jak wolicie)
- ¾ szklanki mleka
- owoce
- 1 łyżeczka miodu – opcjonalnie
- Do mleka wsypujemy płatki i siemię lniane i czekamy aż zaczną się gotować. Mieszamy od czasu do czasu.
- Od momentu zagotowania zmniejszamy ogień na minimalny i gotujemy pod przykryciem ok. 3 minut. Ja używam do owsianek/gryczanek garnka do gotowania mleka (z podwójnym dnem, do którego wlewa się wodę). Od momentu zagotowania po prostu wyłączam ogień i zostawiam do napęcznienia.
- Po zdjęciu z ognia dekorujemy ulubionymi owocami i ewentualnie polewamy miodem.
Smacznego