Kiszona surówka warzywna to porcja probiotyków w diecie. One sprawiają, że jesteśmy bardziej odporni na choroby, szybciej zwalczamy infekcje, poprawiamy metabolizm, a nawet mamy lepszy nastrój.
Jesień to kiszonki a kiszonki to odporność. A odporność to brak zmartwień o zdrowie. Kiszonki to również świetna opcja na zwiększenie warzyw w diecie. Kobietom po 40ce bardzo dobrze robi zwiększenie warzyw w diecie, to ważne.
To moja ulubiona kiszona surówka. Buraczki, marchewka, seler i oczywiście kapusta, a do tego dużo czosnku – połączenie genialne. O tym, ile jest w tym witamin i minerałów oraz antyoksydantów nie będę się rozwodzić, ale dodam jedynie, ze jest ich dużo i są brdzo różnorodne. Typowa porcja zdrowia.
Kiszona surówka warzywna nie wymaga długiego czasu fermentacji. Wystarczą 2-3 kiszenia. ma wspaniałe kolory i jest po prostu pyszna.
Jeśli roważacie wykorzystanie jej do obiadu na surówkę, polecam polanie oliwą z oliwek i szczodre posypanie natką pietruszki.
Kiedy zajadam kanapkę z pastą z wątróbki albo z pasztetem, to nie wyobrażam sobie, żeby nie pożreć słusznej porcji tej surówy. Posypana natką pietruszki z łyżką oliwy jest znakomita jako surówka obiadowa. Zawsze podaję ją do hummusu, pieczonych falafeli i wege burgerów.
Przepis podpatrzyłam dawno temu na stronie FB Fermentujemy rośliny. Z czasem zmodyfikowałam do swojego ulubionego smaku.


Kiszona surówka warzywna z kapustą
- ok. 2 kg białej kapusty
- 2 buraki
- 3 marchewki
- seler, mały
- 3 ząbki czosnku – opcjonalnie
- 17 g soli
- Kapustę cienko poszatkować. Zostawić 1-2 liście w całości (przydadzą się na końcu, do słoika)
- Buraki, marchew i selera zetrzeć na tarce na dużych oczkach.
- Poszatkowaną kapustę wymieszać z utartymi warzywami i wymieszać. Posolić i wymieszać bardzo porządnie, żeby sól wszędzie się dostała. Przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić na ok. 1 godzinę.
- Po leżakowaniu kapusta zrobi się bardziej miękka i warzywa puszczają sok. Nie będzie tego soku jakoś oszałamiająco dużo ale nie należy się tym martwić.
- Czosnek przecisnąć przez praskę. Odlać kilka łyżek soku z naszej surówki do szklanki i wymieszać z czosnkiem. Można też zmiksować czosnek z sokiem w rozdrabniaczu (ja tak robię).
- Sos czosnkowy dodać do surówki i wymieszać.
- Teraz nakładamy do słoików. Najlepiej czystymi rękoma. Nakładamy surówkę i upychamy na dół palcami. Wtedy likwidujemy pęcherzyki powietrza, a na wierzch wydostaje się cudnej urody sok. Kiszonek nigdy nie upychamy ‘pod sufit’. Trzeba zostawić trochę miejsca od góry,
- Dobrze jest, żeby surówka była przykryta płynem cały czas. Na wierzch kiszonki wkładamy kawałek liścia kapuścianego, żeby przykrył surówkę. Przyciskamy zawartość ostatni raz ku dołowi i zamykamy szczelnie słoik.
- Zostawiamy na 2 dni i można jeść.