Krem śliwkowo czekoladowy albo czekośliwka. To przepis, na bazie śliwek suszonych. Do tego kakao, masło orzechowe i trochę syropu klonowego.
To jest mój deser na poobiedni finisz. Często chce mi się czegoś małego, słodkiego, aby domknąć smakowitość obiadu. Łyżka takiej kremu śliwkowo-czekoladowego u mnie wjeżdża obowiązkowo z soczystym, kwaskowatym kumkwatem.
Są chyba takie smaki, które można docenić tylko w towarzystwie. Czekośliwka jest stowrzona do smakowania z cytrusami.
Można też rozważyć jej wersję śniadaniową. Wtedy polecam gofry pełnoziarniste, na to krem śliwkowo-czekoladowy a na wierzch kumkwat, mandarynka, nektarynka albo pomarańcza, będzie pani zadowolona 😊.
To wszystko w ramach zdrowej, wartościowej diety. Komu zdrowe odżywianie kojarzy się z nudną kuchnią, ten po prostu … nie ma racji.
Krem śliwkowo – czekoladowy nie jest bardzo słodki, to nie nutella. Słodkość czerpie z suszonych śliwek i niewielkiej ilości syropu klonowego.


Krem śliwkowo-czekoladowy
- 400 g suszonych śliwek
- 4 łyżki kakao
- 2 łyżki masła orzechowego
- 2 łyżki syropu klonowego
- 5 łyżek wody (po namaczaniu śliwek), więcej, jeśli wolisz bardziej płynną masę
- Śliwki zalać zimna woda tak aby były ledwo przykryte i odstawić na ok. 30 minut.
- Do misy blendera/malaksera wrzucić wszystkie składniki i zmiksować na gładką masę. Potrzebne będzie urządzenie o mocnym silniku. W przeciwnym razie mogą zostać grudki.
- Podawać z goframi pełnoziarnistymi albo wyjadać prosto ze słoika w towarzystwie cytrusów.
.