Myślicie, że dietetycy nie jedzą makaronu? Jedzą, tylko oczywiście z umiarem. Najlepiej, kiedy jedzenie oprócz tego, że jest dobrze skomponowane i zdrowe, to jeszcze sprawia przyjemność kubkom smakowym.
Nie jest to codzienne danie dla walczących z nadwagą, ale grzechów w nim też nie jest dużo. Makaron pełnoziarnisty jest bardzo sycący, dlatego trzeba go wziąć naprawdę małą garstkę. Kto gotował makaron nie raz i nie dwa ten wie, że jego objętość w czasie gotowania poważnie się zwiększa. Szkoda nadmiar wyrzucać, a nie warto wrzucać więcej, bo nie będzie dobrej proporcji z sosem.
A jeszcze więcej o tym przepisie i jego konotacjach TUTAJ.
Makaron z brokułami i serkiem philadephia
Porcja na 1 osobę
- makaron pełnoziarnisty spaghetti, 1/3 garści
- brokuły, może być dużo, ale porządna garść to minimum
- 2 łyżki oliwy
- 1 ząbek czosnku
- ½ lub nawet 1 cała łyżeczka płatków chilli (może być też małe, czerwone, świeże chilli, posiekane)
- 3 czubate łyżki serka philadelphia
- Gotujemy wodę, solimy. Do gotującej się wody wrzucamy makaron i gotujemy al dente. Makaron pełnoziarnisty gotuje się nieco dłużej niż biały.
- W czasie gdy makaron się gotuje, przygotowujemy sos.
- Z wody, w której gotuje się makaron odlewamy do kubka ok. 5 – 6 łyżek wody.
- W małym garnku gotujemy wodę, solimy i wrzucamy na nią brokuły. Gotujemy równo 2 minuty. Odcedzamy i trzymamy na sitku.
- Siekamy ząbek czosnku.
- Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę. Przykręcamy ogień na średnio wysoki. Wrzucamy czosnek i płatki chilli. Mieszamy i smażymy dosłownie 1 minutę, bo inaczej czosnek się przypali, a to psuje smak. Wlewamy wodę z makaronu.
- Do tego dodajemy serek, mieszamy, żeby równo się rozprowadził, a potem wrzucamy brokuły. Mieszamy, podgrzewamy przez moment i odstawiamy z palnika.
- Odcedzamy makaron i wrzucamy do gotowego sosu na patelnię. Smacznego!
Po tym daniu możecie sobie darować kolację.